Zastępstwo u ginekologa

To było jakiś czas temu. Miałam stałego lekarza ginekologa do którego miałam zaufanie. Pod wpływem stresującego trybu życia rozregulował mi się okres . Trwał długo i miałam obfite krwawienie. Mój lekarz jakoś nie umiał sobie z tym problemem poradzić. Zwierzyłam się koleżance. Poleciła mi pewnego lekarza , który mógłby mi pomóc. Zadzwoniłam do niego i przedstawiłam mu swój problem. Po głosie zorientowałam się że musi to być młody lekarz. Troszkę mnie to zaniepokoiło , czy taki młody lekarz może nie mieć wystarczającej wiedzy i doświadczenia aby mi pomóc. Ale pomyślałam ; może będzie nowocześniejszy i z pomysłami co dalej. Może warto zaryzykować i spróbować. Uzgodniliśmy , że mam się do niego zgłosić jak mi się okres skończy.
Tak też zrobiłam. Zaraz po zakończonym okresie zadzwoniłam do niego i umówiłam się na spotkanie w jego gabinecie. Niestety najbliższy wolny termin miał dopiero za tydzień. Ponieważ gabinet miał czynny po południu więc wyznaczył mi godzinę 19:00. Tego dnia odpowiednio się przygotowałam i pojechałam pod wskazany adres. W poczekalni siedziała jedna młoda dziewczyna. Pomyślałam , że chyba za wcześnie jestem ale usiadłam i postanowiłam poczekać na swoją kolej. Gdy z gabinetu wyszła pacjentka , młoda dziewczyna weszła do gabinetu. Zostałam sama w poczekalni. Sięgnęłam po jedną z leżących na stoliku gazet i zaczęłam ją przeglądać. Po kilkunastu minutach , młoda dziewczyna wyszła zostawiając uchylone drzwi gabinetu.
Wstałam z krzesła podeszłam do drzwi i delikatnie zapukałam pytając czy można wejść. W drzwiach stanął młody mężczyzna w białym kitlu i z uśmiechem na twarzy powiedział zapraszam. Weszłam do gabinetu. Poprosił mnie abym usiadła przy biurku . Zauważyłam że w gabinecie jest d**gi nieco starszy mężczyzna około czterdziestki . Zdziwiłam się że jest dwóch lekarzy. Potem się wyjaśniło . Pan doktor wyjaśnił mi że ma praktykanta , stażystę , który mu pomaga. Czułam się trochę skrępowana i nieswojo. Zawsze badał mnie jeden lekarz , no chyba że w szpitalu …. Ale pomyślałam być może takie tu zwyczaje .
Zaczęliśmy rozmawiać , opowiedziałam mu o moich problemach . Wypytywał mnie o różne sprawy , między innymi o współżycie o stosowanie różnych leków , czy się zabezpieczam przed ciążą itp. Oczywiście opowiedziałam mu , że ze względu na silną alergię i uczulenie nie stosuję żadnych środków antykoncepcyjnych podczas współżycia. Pytał jak często współżyję, również odpowiedziałam że bardzo często a przedłużający się okres trwający czasami grubo ponad tydzień komplikuje mi ta sytuację , bo bardzo mi się chce a w czasie okresu czuję się niekomfortowo zarówno ja jak i moi partnerzy. Od razu zapytał mnie o ilość tych partnerów . Odpowiedziałam , że bywają różni i czasami jest ich więcej . Bardzo go to zaintrygowało. Zaczął mnie wypytywać szczegółowo o te związki . Dowiedział się również ode mnie , że jestem mężatką i współżyję z mężem . Dziwił się , że skoro mam męża to dlaczego mam też innych partnerów i pytał co na to mój maż.
Dopiero gdy wyjaśniłam mu że razem z mężem swingujemy i uczestniczymy w grupowych zabawach z udziałem większej liczby osób to zrozumiał o co chodzi… Od razu padło pytanie : A co z zabezpieczeniem antykoncepcyjnym ? Skoro nie używam , czy nie boję się zajścia w ciąże ? Odpowiedziałam mu że podnieca nas ryzyko seksu grupowego bez zabezpieczenia , ryzyko wpadki. W czasie rozmowy widziałam , że jego zainteresowanie tematem bardzo rośnie , a mnie podniecało również opowiadanie obcemu mężczyźnie o naszym fetyszu. Im dłużej o tym rozmawialiśmy tym bardziej czułam, że jestem podniecona. Zapytał mnie czy wpadłam kiedyś podczas takich zabaw . Odpowiedź była twierdząca. Na pytanie czy zaszłam w ciąże po takich zabawach i czy mam dzieci z takich przypadków , również odpowiedziałam , że tak. Widziałam, że był zszokowany moimi odpowiedziami , jednocześnie zauważyłam lekki uśmieszek na jego twarzy. Młody praktykant wykonywał jakieś czynności w głębi gabinetu ale jednocześnie bacznie się przysłuchiwał naszej rozmowie. Widziałam , że również był podekscytowany tą rozmową. Lekarz zapytał : A co na to Pani mąż ? Odpowiedziałam mu, że bardzo podnieca go mój widok , jak Panowie współżyją ze mną i robią to do końca w środku , szczególnie w dni bardzo niebezpieczne. Opowiedziałam mu , że zazwyczaj po tak ryzykownej zabawie z wieloma Panami w dni płodne zażywam środki wczesno poronne. Niestety czasami one zadziałają a czasami nie … Czasami jest już za późno i wtedy ciąża się rozwija. Zażartował , że wtedy przynajmniej przez 9 miesięcy mam problem z okresem z głowy. Zapytał również czy współżyję podczas ciąży. Również odpowiedziałam , że tak . Wtedy tym bardziej jestem pożądana przez mężczyzn , którzy pragną spróbować jak to jest kochać się z ciężarną kobietą . Wielu mężczyzn o tym marzy i to ich podnieca. Piersi wtedy są ogromne a cipka bardzo rozciągliwa. Umożliwia zabawy w fisting. No i bez karnie można zalewać pochwę spermą …. Po rozmowie Pan doktor stwierdził : to proszę się rozebrać i usiąść na fotel . Tak też zrobiłam. Dzień wcześniej się dokładnie wydepilowałam. Moja łysa cipka z lekko rozwartą bruzdą robiła wrażenie. Mało tego pod wpływem konwersacji zaczęła puszczać soczki . Była mocno wilgotna z podniecenia. Pan doktor w gumowych rękawiczkach rozchylał moje wargi na boki , wkładał wziernik do pochwy chcąc dojrzeć najdalsze zakamarki mojej norki. Patrzyłam w sufit a lampa z mocnym światłem zaglądała w głąb mojej szparki. Dodatkowo była doświetlana niewielkim światełkiem na czole Pana doktora. Zaraz za Panem doktorem stał jego asystent i obserwował z zainteresowaniem co robi lekarz. Czułam w pochwie metalowe przedmioty. Raz po raz czułam również muśnięcia mojej łechtaczki , która i tak była już nieco podniecona. Pan doktor musiał to też zauważyć.
Odezwał się do mnie : Widzę , że ma jest Pani dzisiaj idealnie w środku cyklu…. I zaśmiał się znacząco.
Taki znawca tematu doskonale wie kiedy kobieta jest podniecona. Badanie chwilę trwało a ja coraz częściej czułam , że moja perełka jest dotykana , niby to przypadkiem ale domyślałam się że to nie przypadek a raczej celowe działanie mające na celu pobudzenie i podniecenie. Nie reagowałam bo w sumie było to miłe i przyjemne. Poddawałam się zabiegom Pana doktora. W pewnym momencie powiedział do asystenta : Podejdź bliżej i sprawdź sam … Lekarz nieco się odsunął a ja czułam jak asystent przeprowadza to same badanie , które wcześniej robił Pan doktor. Pomyślałam , ok niech mu będzie niech się uczy, może kiedyś będzie z niego dobry doktor. Gdy młody mnie delikatnie badał , Pan doktor aby mu pomóc rozchylał moje wargi na boki . Oczywiście część palców ślizgała się również po mojej łechtaczce. Wilgoć , upławy i mocny przeźroczysty kleisty śluz powodował że palce mu ujeżdżały i musiał je ciągle poprawiać jeżdżąc palcami po mojej perełce. Czułam to i coraz bardziej mnie to podniecało. Nie widziałam ale wydawało mi się że moja kuleczka urosła i zesztywniała. Pan doktor doskonale wiedział co robi. Specjalnie poprawiał młodego tak aby przedłużyć badanie. Ja w tym czasie patrząc w sufit coraz głośniej wzdychałam. Robiło mi się coraz przyjemniej. Pomyślałam ; jak tak dalej będą się bawić moją cipką to raz dwa doprowadzą mnie do orgazmu….. Jednak nie chciałam przerywać im tego badania. Zauważyli że przesadzają a ja nie reaguję . To ich nieco rozochociło , upoważniło do dalszych działań. Czułam jak jedne palce ślizgają się coraz szybciej po mojej perełce drażniąc ją coraz mocniej a d**gie palce penetrują moją pochwę drażniąc jej ścianki. Dodatkowo czułam wziernik sięgający dna mojej pochwy.
Podniecenie rosło a ja zastanawiałam się co będzie jak dostanę orgazm…. Co na to lekarz i asystent ?
Zaczęłam przymykać oczy , głośno wzdychać i przygryzać wargi . Ich ruchy były coraz bardziej rytmiczne i szybkie, wiedziałam , że nie powstrzymam już tego. Po chwili moje rozchylone nogi złapał silny skurcz orgazmu. Chciałam ściągnąć do siebie kolana Ale tylko objęłam nimi Panów między nimi. Oni nie przestawali a moja cipka , uda , pośladki oraz biodra drgały w spazmach orgazmu. Głośno krzyknęłam unosząc na chwilę głowę.
Oboje spojrzeli na moją twarz, byli bardzo zadowolenie z przebiegu sprawy. Jeszcze nie do końca ustały drgania orgazmu jak czułam cały czas palce na mojej łechtaczce jak i w pochwie. Chwila odprężenia , nie wiedziałam jak zareagować byłam mocno zmieszana ale było mi przyjemnie i błogo. Po chwili poczułam znowu palce masujące moją perełkę a w mojej pochwie poczułam nie palce a penisa. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Pana doktora między moimi nogami. Czułam jak jego penis wchodzi i wychodzi ze mnie . Najpierw powoli a potem coraz szybciej. Jednocześnie Pan doktor kciukiem tarmosił moją twardą po orgazmie łechtaczkę. Nic nie mówiłam z otwartymi szeroko oczyma patrzyłam prosto w oczy Pana doktora. Widziałam na jego twarzy ogromne podniecenie i zadowolenie. Oddychał głęboko wsuwając penisa coraz szybciej i głębiej. Trzymał mnie za biodra wbijał się we mnie jakby chciał mnie przebić na wylot swoim kutasem. Tym czasem asystent stanął z boku , opuścił spodnie i uwolnił swojego kutasa . Złapał mnie za rękę i skierował ją na swojego penisa. Spojrzałam w bok . Moja ręka objęła olbrzymiego kutasa asystenta. Spojrzałam z przerażeniem na tego olbrzyma. Tymczasem Pan doktor ruchał mnie już bez pardonu , widziałam po jego twarzy że już jest na ukończeniu i galopuje do finiszu. Zaczęłam masturbować olbrzyma asystenta. Słyszałam jego delikatne pomruki . Widać że był również bardzo podniecony tą sytuacją. Nagle Pan doktor wsunął penisa maksymalnie głęboko i zwolnił. Jego jądra dobiły do moich pośladków a kutas zaczął rytmicznie pulsować w mojej cipce wyrzucając z siebie gorącą spermę. Po kilku sztosach moja pochwa była wypełniona jego życiodajnym nektarem. Jeszcze przez chwilę stojąc był we mnie nie wyciągając penisa ze środka. Wiem że wtedy mężczyźnie jest najprzyjemniej i przedłuża to rozkosz orgazmu. Dopiero po chwili odprężenia gdy ochłonął , naprężenie opadło wyciągnął powoli swojego fiuta z mojej mokrej cipki. Od razu klepnął asystenta w ramię mówiąc mu , teraz Ty wskakuj. Asystent odsunął się , podszedł od przodu i zaczął wpuszczać swoją maczugę w moją pochwę. Gdy ją wkładał coraz głębiej bokami zaczęła gęsto wypływać sperma Pana doktora. Pomimo tego że dobił maczugą o dno mojej pochwy i tak część jego kutasa wystawała na zewnątrz gdyż się nie zmieściła. Pomimo tego , że mam głęboką pochwę jego cały kutas się w niej nie zmieścił… Co było dla mnie dziwne bo rzadko widuję tak duże kutasy. Pan doktor między czasie podszedł do mnie zboku postawił taborecik , stanął na niego i przystawił mi swojego ociekającego spermą kutasa do ust. Spojrzałam na niego znacząco i złapałam jego penisa w usta. Ssałam go namiętnie i oblizywałam z resztek spermy. Asystent tym czasem poczynał sobie coraz śmielej ślizgając się coraz prędzej w mojej cipce. Widziałam , że jest bardzo podniecony i że nie wytrzyma długo. I faktycznie wystarczyło kilka szybszych ruchów w mojej cipce aby dostał orgazm. Znów poczułam strumienie spermy uderzające w dno mojej pochwy. Miałam wrażenie że były to hektolitry . Musiał dawno tego nie robić skoro zebrało się w nim tak wiele spermy. Po każdym sztosie nadmiar spermy wylewał się bokami z mojej norki spływając po moich pośladkach i kapiąc na posadzkę. Widziałam rumieńce na twarzy młodzieńca . Był cały szczęśliwy , że mógł zrobić to do końca we mnie . Spuścić się bez ograniczeń. Gdy wszyscy ochłonęli , dostałam ręcznik do wytarcia się , ubrałam i usiadłam ponownie przy biurku Pana doktora . Rozmawialiśmy jeszcze o moim problemie ale nie to było istotne . Pan doktor zaproponował mi kolejne regularne wizyty w jego gabinecie bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów…. Oczywiście dostałam od Pana doktora tabletki „wczesno poronne” tzw. „pigułka po” z zalecenie zażycia….. A jeśli nie to do kontroli za 2 tygodnie celem ustalenia czy doszło do zapłodnienia…. Wyszłam z gabinetu była prawie 21:00 . Nogi mi się trochę uginały, zeszłam na parking otworzyłam autko , usiadłam i musiałam chwilę posiedzieć by ochłonąć. Zastanawiałam się czy polecenie koleżanki było specjalnym wybiegiem , czy jej za to dziękować czy raczej mieć o to pretensje…
Wróciłam do domu , nie mówiłam nic mężowi , nie brałam żadnych pigułek ale jedyne co zrobiłam to seksownie się ubrałam i zachęciłam Zbyszka aby mnie porządnie zerżnął spuszczając się oczywiście w środku.
Publicado por Gusia5199
1 año atrás
Comentarios
3
o para publicar comentarios
Sukojebaka
Skoro byłaś zdziwiona rozmiarem kutasa to, znaczy, że jeszcze nie byłaś porządnie wyruchana we wszystkie szparki. 
Responder
Gusia5199
para Rogacz_cuckold : Mój maż też się pali aby zobaczyć co doktor robi ze mną w gabinecie
Responder Mostrar comentario original Ocultar
Piękna przygoda ! Chętnie bym wysłał moją Edytke do tych lekarzy, czesto fantazjuje o niej w gabinecie ginekologicznym ! 
Responder